Kuchnia 2013 r. wrzesień
Z ciekawości świata i technologii nie są dla mnie nie do zdobycia. Tak jak w kuchni, wiecznie eksperymentuję z pomocną radą fachowców wprowadzam realne kształty odpowiadające mojemu gustowi a czy to jest tak super nie wiem mnie odpowiada i kropka.
Zaczynamy od wymiany rur, łatania ścian, wymiany podłogi.

Drzewo z ubiegłego roku się kończy i trzeba pomału pomyśleć o zimie. A tu trzeba na bieżąco osuszać heh ... mogliśmy przekształcić nasz zakątek na pływalnię ! mniej kłopotów a nie remont do stanu pierwotnego. A może tylko tak mi się wydaje uff-ff....
Dziś idę zorientować się w cenach czegoś na podmurówkę co by nie było higroskopijne a dobrze zabezpieczało przed dalszą erozją.
Sierpień 2018 r.
Już trzecie podtopienie, tym razem rura żeliwna pękła w łazience siostry. A efektem grawitacyjnym zjawiła się u nas woda i stała sobie i wsiąkała przez tydzień. Co nie napawało mię szczęśliwością jak to zastałam. Za tydzień mam gościa a tu cuchnie i wilgoć, tapeta zwisa, wyrastają dziwne wąsiki ze ścian. Miałam nadzieję że po remoncie u syna trochę odpocznę i niestety. Pomocy z znikąd, każdy zajęty a tu trzeba się brać do odświeżania. Zrobiłam rozeznanie i na początek poszłam kupić tabletki przeciwbólowe i wapno w płynie 5 l. do malowania i dezynfekcji ścian. Poodsuwałam szafki i wszelki sprzęt. Zapaliłam w piecu ,otworzyłam okna i suszę, odświeżam i zmywam, zabezpieczam. Nie mam siły sama za wiele wskórać. Zamawiam płyty farmacel nie ma innego wyjścia. Ponowny remont kuchni, muszę przenieść na inny termin. Optymalnym będzie lato i pomału zbieram wszelkie materiały i troszeczkę wprowadzę zmian. Byłam zmuszona wyrzucić dwie szafki i półkę gdyż zainfekowały się pleśnią. I taki to psikus nie dane mi się poobijać.
1 komentarz:
Ciekawe podejście do przemiany kuchni - z pewnością inspirujące dla tych z nas, którzy też planują podobne zmiany w swoim otoczeniu domowym.
https://www.villaproject.pl/
Prześlij komentarz