Płytki i armatura
Zanim podeszłam do tych czynności trochę postudiowałam w wszelkich nowinkach jak i wiedzy tajemnej szukałam w książkach. Lecz niektóre drobne rzeczy i czynności zbierałam od znajomych lub w zwykłych dyskusjach z sprzedawcami w sklepach. Czasem w/w mają sporą wiedzę jaki wkręt taśma itp. do czego.
Ostatnio trafił się klient tak jak ja w sklepie budowlanym w którym jestem stałym bywalcem i opisał działanie chemicznej kotwy to coś nowego dla mnie i sądzę że to wykorzystam.
![]() |
Pod wyjście rur, izolacja pod płytkami i kran prysznicowy. |
![]() |
Tak to miejsce wyglądało |
Taki wygląd posiadałam mniej-więcej przed zalaniem była wykończona. Niestety zemściła się stara kanalizacja siostry i zalała moje mieszkanie. Po tygodniu nieobecności późnym latem było ciepło i.... ręce mi opadły na widok jaki zastałam . No ale cóż było robić na nowo działam i jestem zmęczona ciągłymi niespodziankami. Mam nadzieję że mnie ten wieczny remont nie dobije.
![]() |
Wykańczam ubytki i wyrównuję klejem do płytek. Kładę gładź wydzielając miejsce na lustro. |
![]() |
Obudowę wanny wyklejam starą dębową mozaiką parkietową, którą znalazłam na strychu |
![]() |
I teraz wiem jak ręcznie można się zarżnąć, przez tydzień szlifując ten kawałek parkietu. Poddałam się i szlifierka poszła w ruch. |
![]() |
Maseczka wskazana pyłu co niemiara. |
![]() |
Z desek z odzysku wycięłam i wyszlifowałam zaimpregnowałam pułki o nieregularnych kształtach |
![]() |
Teraz impregnat ''bielony dąb'' |
![]() |
nadmiar impregnatu zebrałam |
![]() |
Drugie krycie lakieru i zmiana półek obok wanny, pion kanalizacyjny zmienił bieg
po zalaniu i idzie przez półki. Zwęziłam je zakrywając nieestetyczną rurę, płytami wedi, mocowaną na klej poliuretanowy i wkręty do drewna.
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz