Likier jest moim eksperymentem nigdy go nie robiłam.
Na początek dobrze umyłam pomarańcze w ciepłej wodzie z sodą i opłukałam. Pokroiłam 9 dużych pomarańczy, zasypałam cukrem na trzy dni. Gdy znacznie puściły sok pokrojone plastry, pomieszałam wyparzoną długą drewnianą łyżką i dodałam rumu odstawiłam jeszcze na 7 dni po czym znów zamieszałam aż cukier się rozpuścił. Przygotowałam duży garnek z durszlakiem i przecedziłam płyn wyduszając z plastrów sok pomarańczy. Po czym dodałam sok z świeżych 5 szt. pomarańczy i rozlałam do butelek, odstawiłam na dwa miesiące do ciemnego miejsca z dala od nośników ciepła.
Sądzę że po tym czasie składniki dobrze na siebie wpłyną i będą gotowe do użycia.
Składniki :
14 szt. pomarańczy
4 szkl. cukru
4 goździki
0,75l. Rumu jasnego
Zlany likier będzie gotowy na Wielkanoc.
Wyciśnięte plastry pomarańczy zmiksowałam, dodając cukru proporcjonalnie do masy pomarańczowej w 1/3 objętości, przesmażyłam na patelni dodałam 1/2 soku z cytryny. Zamykając ją w malutkie słoiczki takie po przecierze pomidorowym. A tą miksturę traktuję jako dodatek do ciast np. łyżeczka dodana do masy sernika podkręca wspaniale smak. A także kruche ciasto na ciastka jest wyborniejsze po dodaniu tego specjału. kaczka pieczona tez sie nie pogniewa jak jej dodamy do duszenia odrobinę tej masy.
Życzę smacznego